Ballada pisana nocą

author:  Maksymilian Tchoń
5.0/5 | 5


Boże wybacz mi przebacz Nieodgadniony Liryczny
że ważniejsza dla mnie jest poezja albowiem
Ojczyzną domem i harmonią wszystkich

sztuk prócz Twoich górskich słów tych milczeniem
cichym wybuchłych wulkanów jest tętniące
serce kobiety marzeń z sennej Itaki

teraz kiedy leżysz i tak spokojnie oddychasz
oddychasz i czujesz na sobie mój osiadający pył
nie byłbym człowiekiem na Twoje wezwania

gdyby nie łuna beznamiętnych bezinteresownych
słów jesteś mi miła żywiołem świtem prawem

i obowiązkiem jak rozpętany ogień i woda
opar i szron dostatek i susza wstyd i pogarda
już wszystkiego jestem pewien wszystkiemu

jestem sobie winien ja upadły Poeta który
swoimi linijkami ocala tłumy i losy niweczy
te które zdają się już być przesądzone



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
21.01.2022,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating: