Wołanie z bieli Być może erotyk chociaż niekoniecznie (jak będziesz grzeczna to wrócisz bezpiecznie)
biały jedwab albo piórko
białe oddechem zdmuchnięte ku niebu
brzask na powiekach
pod powiekami las
ciemny i gęsty
gdzie jesteś
duszyczko frasobliwa
jak przydrożny Chrystus
w jakiej gęstwinie i dlaczego
się skrywasz gdy
brzeszczot blasku tnie palce
do krwi
i palce plamią
biel słodko i lepko
krew płynie strużką
wartką cierpką
czy jesteś we krwi i z nim
kołyszesz się na fali
woda na młyn
żar na żarna
on
nie tylko w ciało wnika
żarliwie choć niespiesznie
ale i w ciebie
wchodzi srebrnym ostrzem
nie ustrzeżesz
biały jedwab albo piórko
oddechem zdmuchnięte na ziemię
w czerwień brzasku
pod powiekami las
ciemny i gęsty
duszyczko niefrasobliwa
jak szepty
na rozstajach
gdzie jesteś
za późno pytać
wilk zęby naostrzył
i bierze co chce
jak swoje
ciało gnie
słodki spazm
krwi gęsta lepka muzyka
duszyczkę połyka
białe oddechem zdmuchnięte ku niebu
brzask na powiekach
pod powiekami las
ciemny i gęsty
gdzie jesteś
duszyczko frasobliwa
jak przydrożny Chrystus
w jakiej gęstwinie i dlaczego
się skrywasz gdy
brzeszczot blasku tnie palce
do krwi
i palce plamią
biel słodko i lepko
krew płynie strużką
wartką cierpką
czy jesteś we krwi i z nim
kołyszesz się na fali
woda na młyn
żar na żarna
on
nie tylko w ciało wnika
żarliwie choć niespiesznie
ale i w ciebie
wchodzi srebrnym ostrzem
nie ustrzeżesz
biały jedwab albo piórko
oddechem zdmuchnięte na ziemię
w czerwień brzasku
pod powiekami las
ciemny i gęsty
duszyczko niefrasobliwa
jak szepty
na rozstajach
gdzie jesteś
za późno pytać
wilk zęby naostrzył
i bierze co chce
jak swoje
ciało gnie
słodki spazm
krwi gęsta lepka muzyka
duszyczkę połyka
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@
ciekawieMy rating
My rating