Jestem wciąż
Daleka na kilometr
z kroplówką pod rękę
odmierzam kroki
Spada na mnie
jak wacha* z nieba
Nie użyźnia
sprawia że jestem sucha
jak Sahara
a nawet bardziej
Nie liczę dziur po igłach
utkałam z nich perukę
Marznę od nadmiaru pustki
między tą a tamtą stroną okna
Ale walczę
wrosłam w to martwe życie
jak drzewo
Kasia Dominik
* Synonim deszczu
z kroplówką pod rękę
odmierzam kroki
Spada na mnie
jak wacha* z nieba
Nie użyźnia
sprawia że jestem sucha
jak Sahara
a nawet bardziej
Nie liczę dziur po igłach
utkałam z nich perukę
Marznę od nadmiaru pustki
między tą a tamtą stroną okna
Ale walczę
wrosłam w to martwe życie
jak drzewo
Kasia Dominik
* Synonim deszczu
My rating
My rating
My rating