Dysocjacyjna Ja a może ona?
Ja a może ona
potrafimy osuszyć
deszcz o poranku –
karmiąc gołębia
ziarnem nieufności
Ja a może ona
po gradzie słów
milczymy krzykiem –
wiedząc (ja i ona też)
że miska soczewicy
i manna z nieba
głodnemu podobnie smakuje
Ja a może ona
w zaciszu własnego ciała
od kołyski
aż po trumnę –
w krzywym zwierciadle
tracimy zasięg
nim połączenie
zostanie zrealizowane
To mnie a może ją
za naszą przyczyną ukrzyżuje
tożsamość dwubiegunowa
Wybaczcie mi a może jej
inaczej nie umiemy
względem innych i siebie
Kasia Dominik
potrafimy osuszyć
deszcz o poranku –
karmiąc gołębia
ziarnem nieufności
Ja a może ona
po gradzie słów
milczymy krzykiem –
wiedząc (ja i ona też)
że miska soczewicy
i manna z nieba
głodnemu podobnie smakuje
Ja a może ona
w zaciszu własnego ciała
od kołyski
aż po trumnę –
w krzywym zwierciadle
tracimy zasięg
nim połączenie
zostanie zrealizowane
To mnie a może ją
za naszą przyczyną ukrzyżuje
tożsamość dwubiegunowa
Wybaczcie mi a może jej
inaczej nie umiemy
względem innych i siebie
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating