W kilku strofach rzecz o poezji

author:  Przemek Trenk
4.8/5 | 5


poezję zazwyczaj uprawiam w łóżku
kochając się z moją Beti
czasem przyprawiam ją odrobiną chilli

gdy biorę ją jakby była jedną z najdroższych kurtyzan
poezję uprawiam będąc na spacerze

gdy przyglądam się wróblom
w wysychającej kałuży
to moja nieskalana kłamstwem
przestrzeń tworzenia

poezja nie toleruje szmiry
nie recytuję wierszy siedząc w spelunie
nie chodzę z poezją do burdelu

gdzie pierwsza lepsza dziwka
pójdzie z tobą za drinka
nie uchodzi poezji zamykać drzwi

moje zawsze są otwarte na oścież
jakbym oczekiwał na przyjazd dawno niewidzianego kuzyna
albo przyjaciela który wyszedł z pierdla

poezja to miękisz świeżego chleba
pęcherzyki w kałuży podczas ulewy
krople rosy na płatkach róży
skreślone dni w kalendarzu

miłości i poezji
nie sposób od siebie oddzielić
nie sposób ze sobą pogodzić

zwłaszcza gdy w trakcie orgazmu
zaczynasz recytować Berrymana

dopóki poezja spaja ciała i umysły
dopóty nie zauważysz nędzy i kruchości
papierowego świata w którym jesteśmy
kolejną kartką z kalendarza



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.10.2021,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
14.10.2021,  Ada Szostak

My rating

My rating:  
14.10.2021,  Ula eM