kalejdoskop życia

w szepcie południowego
wiatru
gdzie słońce na niebie swoje
miejsce zna
szukam uparcie inspiracji

tu kierunki doczesne
to jest jakiś fenomen jak
można przez przypadek tyle
pozorów zgubić w
stosy przekopanych myśli
złożyć

w blasku północnej gwiazdy
gdzie księżyc milczy jak głaz
namiętnie
płyne w medium stronę boso
na przełaj bez map
jak magnes przyciąga
to co jeszcze nie nazwane
cichością lśni

w zapachu wszystkiego
gdzie zachód dla wschodu
szukamy siebie

wiem w tych marzeniach
ze zwierciadła westchnień
dwie twarze tak dalekie
sobie a tak bliskie jak
szkiełka
w kalejdoskopie

Ola Amor