z zaprzeszłości

z zaprzeszłości

więc napisałaś kolejny raz
pytasz co u mnie choć dobrze wiesz
bo moją znowu wyśniłaś twarz
ja o tym piszę kolejny wiersz
coś nas łączyło to chyba fakt
dyskusja z faktem na nic się zda
na giełdzie marzeń nastąpił krach
choć może jednak coś nadal trwa

to nasze wczoraj odżyło dziś
jakby roślinę ktoś podlał znów
jak nowe pędy powstała myśl
zakwitła kwiatem gorących słów
to nasze wczoraj ciągle się tli
nie ugaszony do końca żar
mijają lata mijają dni
my układamy swój domek z kart

za czwartą górą masz własny świat
za siódmym morzem odkrywasz sens
coś ci na moment zburzyło ład
ja o tym piszę kolejny wiersz
łatwiej niełatwy ogarnąć los
gdy się nie myśli co zabrał czas
tylko jak zdławić wewnętrzny głos
który się czasem odzywa w nas

może mnie spotkasz w kolejnym śnie
może ja ciebie dojrzę wśród łąk
może spędzimy choć jeden dzień
tak blisko siebie daleko stąd
i tak jak kiedyś za krokiem krok
pójdziemy razem na świata kres
znów nas pochłonie przeszłości mrok
wtedy napiszę kolejny wiersz

PW