Zatem życie

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 6


Kiedyś biegałam po rosie
dziś przemierzam skaliste szlaki
tracąc grunt pod nogami
Niosąc krzyż często upadam:
doświadczenia są zbyt ciężkie
ale kocham życie

W prosektorium nocy
siedząc w zadumie
niezręcznie rozkładam myśl z dystansem
W zmowie milczenia niewielu słów
szukam rekonstrukcji przyszłości
bo kocham życie

Jest jakby
wigwamem drzew
rosnących w złocistości medalionu nieba
lub pośród dźwięcznych marakasów makówek
Jest kruche i wątłe niczym źdźbło trawy na wietrze
moje życie

Gdy go nie czuję
osierocam oddech
A kiedy szkwał we mnie 10 w skali Beauforta
i mroki średniowiecza bezczeszczą duszę
chwytam brzytwę i płynę dalej
w stronę życia

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
20.06.2021,  Maciej Misiu

My rating

My rating:  
20.06.2021,  JAGA PI

Moja ocena

Piękny.
Marakasy makówek, przepiękne.
My rating: