Na spotkanie szczęściu
Czas wciąż gna
zabiera to co cenne:
uśpioną przyszłość
i dziecięce marzenia
A my tacy bezbronni
w zapowietrzonych
szczątkach snów
szukamy promienistości dnia
Być może kiedyś
gdzieś złapiemy cień
dogonimy ciepłe poranki lata
wieczorne spacery pośród alei róż
W bezkresie gwieździstego oceanu myśli
odnajdziemy kilka cennych słów
będących kluczem
do odkopania skarbu ukrytego
w martwych sercach
I staniemy się wolni
na przekór przeciwnościom losu
wychodząc na spotkanie
małym radościom z wiarą na jutro
I na powrót poczujemy
zapach ekscytacji niepoznanym
ujrzymy kolejny wschód słońca
utkany z diamentów szczęśliwości
Kasia Dominik
zabiera to co cenne:
uśpioną przyszłość
i dziecięce marzenia
A my tacy bezbronni
w zapowietrzonych
szczątkach snów
szukamy promienistości dnia
Być może kiedyś
gdzieś złapiemy cień
dogonimy ciepłe poranki lata
wieczorne spacery pośród alei róż
W bezkresie gwieździstego oceanu myśli
odnajdziemy kilka cennych słów
będących kluczem
do odkopania skarbu ukrytego
w martwych sercach
I staniemy się wolni
na przekór przeciwnościom losu
wychodząc na spotkanie
małym radościom z wiarą na jutro
I na powrót poczujemy
zapach ekscytacji niepoznanym
ujrzymy kolejny wschód słońca
utkany z diamentów szczęśliwości
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating
My rating