Artefakt pachnący łąką
W drodze po szczęście
potknęła się o odnogę piekła
zderzając z twardą
jak skała rzeczywistością
I kiedy już miała dość
kiedy chciała odejść
spostrzegła mały kuferek
od dawna zalegający
gdzieś na strychu
Czas poskąpił mu świetności
nie naoliwił zawiasów
boki odrapał zapomnieniem
a klamerki wieki temu
pokrył rdzawą powłoką
Zajrzała do środka
nie dowierzała temu
co tam ujrzała:
dziewczynę sprzed lat
Pukiel długich włosów
falujący pośród złocistych zbóż
Pierścionek z bursztynem
pachnący morską bryzą
Kilka widokówek z wakacji
w Gródku nad Dunajcem
i malutką pozytywkę
od pierwszej miłości
Wówczas pojęła że
wbrew i ponad wszystko
musi żyć…
by zapełnić kuferek
kolejnymi wspomnieniami
pachnącymi łąką
Kasia Dominik
potknęła się o odnogę piekła
zderzając z twardą
jak skała rzeczywistością
I kiedy już miała dość
kiedy chciała odejść
spostrzegła mały kuferek
od dawna zalegający
gdzieś na strychu
Czas poskąpił mu świetności
nie naoliwił zawiasów
boki odrapał zapomnieniem
a klamerki wieki temu
pokrył rdzawą powłoką
Zajrzała do środka
nie dowierzała temu
co tam ujrzała:
dziewczynę sprzed lat
Pukiel długich włosów
falujący pośród złocistych zbóż
Pierścionek z bursztynem
pachnący morską bryzą
Kilka widokówek z wakacji
w Gródku nad Dunajcem
i malutką pozytywkę
od pierwszej miłości
Wówczas pojęła że
wbrew i ponad wszystko
musi żyć…
by zapełnić kuferek
kolejnymi wspomnieniami
pachnącymi łąką
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
To rezonuje we mnie, jak byśmy były częścią tej samej violi da gamba. Dziękuję :)