SPOTKANIE AUTORSKIE
Słońce po skończonej dniówce
taktownie schowane za chmurami,
księżyc się jeszcze nie przebudził
sala zapełniona miłośnikami poezji
Pan Marcin za oknem na schodach
odpala swego kolejnego papierosa
Pan Mariusz rozpoczął już prezencję
padają pierwsze krótkie zdania
o tym co za oknem i o tym i owym
po czym do pomocy dołącza drugi
mały łyk wody potem mówi i mówi
następnie po przecinku zaczyna drugi
Po długim monologu obydwu panów
następuje krótki przerywnik muzyczny
saksofon wydaje chrypliwe dźwięki
wokal poetę zdaje się nie męczyć
Mariusz gra Marcin śpiewa
po czym pada kilka pytań z sali
bohaterowie spotkania wydają
się jakby trochę zdegustowani
Obydwaj kończą spotkanie
w dobrym humorze Czubaj
podpisuje książki przy stoliku
Świetlicki w chłodzie
paląc papierosa przy
schodach na dworze
taktownie schowane za chmurami,
księżyc się jeszcze nie przebudził
sala zapełniona miłośnikami poezji
Pan Marcin za oknem na schodach
odpala swego kolejnego papierosa
Pan Mariusz rozpoczął już prezencję
padają pierwsze krótkie zdania
o tym co za oknem i o tym i owym
po czym do pomocy dołącza drugi
mały łyk wody potem mówi i mówi
następnie po przecinku zaczyna drugi
Po długim monologu obydwu panów
następuje krótki przerywnik muzyczny
saksofon wydaje chrypliwe dźwięki
wokal poetę zdaje się nie męczyć
Mariusz gra Marcin śpiewa
po czym pada kilka pytań z sali
bohaterowie spotkania wydają
się jakby trochę zdegustowani
Obydwaj kończą spotkanie
w dobrym humorze Czubaj
podpisuje książki przy stoliku
Świetlicki w chłodzie
paląc papierosa przy
schodach na dworze
My rating
My rating