* * */iwami kagura
/człowiek człowiekowi/
nie cierpię być chamem
bo kiedy do spięć dochodzi
kły ostre jak szable
zamiast zatopić w ofierze
pospiesznie do dziąseł chowam
na przekór drapieżnym planom
z tego co dla mnie
było dotąd podłe i warte pogardy
z perspektywy pięści
cienkiej strużki i nosa
kiedy się temu przyglądam
wyraźniej dostrzegam
jak z człekokształtnego worka
wyłazi ludzka słabość
ja sam i to czego nie mogę
baranek wygrał - przełykam pianę
a wściekły zbój z kołkiem w gardle
umiera bezpotomnie
nagłą śmiercią
nie cierpię być chamem
bo kiedy do spięć dochodzi
kły ostre jak szable
zamiast zatopić w ofierze
pospiesznie do dziąseł chowam
na przekór drapieżnym planom
z tego co dla mnie
było dotąd podłe i warte pogardy
z perspektywy pięści
cienkiej strużki i nosa
kiedy się temu przyglądam
wyraźniej dostrzegam
jak z człekokształtnego worka
wyłazi ludzka słabość
ja sam i to czego nie mogę
baranek wygrał - przełykam pianę
a wściekły zbój z kołkiem w gardle
umiera bezpotomnie
nagłą śmiercią
My rating
My rating
Moja ocena
siła spokoju ;)My rating
My rating