Zapodziane szczęście

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 3


Gdzie się podziało wspomnienie tamtych lat,
grawerowane uśmiechem beztroski?
Gdzie przepadły dni skąpane w radości,
niebiańskie chwile?

Kiedy minęła promienistość słońca
utkana z nici błękitnego nieba?
Dlaczego serce pozbawione marzeń
roni łzy smutku?

Gdzie odnaleźć zapodziane szczęście?
Kogo zapytać, by dotrzeć do prawdy?
Tysiące pytań, odpowiedzi wciąż brak,
sen niespokojny.

Szukam w pamięci dziewczyny z sąsiedztwa,
tańczącej wśród gwiazd księżycowej nocy.
Nigdzie jej nie ma, przepadła bez echa.
Czy jeszcze wróci?

Czas zatacza krąg, wstrzymując oddech
pomiędzy pąkiem, a zwiędniętym płatkiem,
gdy młoda gniewna, o trzeciej nad ranem,
pachnie nadzieją.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: