WIBRACJE W ZACISZU
WIBRACJE W ZACISZU
By kolejny dzień z tobą pobyć
w schronisku przed ciemnością
wibracji kobaltowej skorupy firmamentu
od lat na nowo się rodzę
z każdym Słońca wschodem
dbam… by nie zbrakło mnie
samemu sobie
postrzegając się w czasie teraźniejszym
i pierwszej włócząc osobie
Z radością przed zachodem
gdy w zaciszu gwiazd zbłądzę
w stanie dylematów nieważkości
i myśli rozproszeń
wsłuchany w znaków zapytania rapsodie
zmierzchom klepsydr podniebnych
dziękując… i świtom
szukam panaceum w ciszy śladów poezji
by wpleść szelest ich w wersy
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń - 19 stycznia '21
By kolejny dzień z tobą pobyć
w schronisku przed ciemnością
wibracji kobaltowej skorupy firmamentu
od lat na nowo się rodzę
z każdym Słońca wschodem
dbam… by nie zbrakło mnie
samemu sobie
postrzegając się w czasie teraźniejszym
i pierwszej włócząc osobie
Z radością przed zachodem
gdy w zaciszu gwiazd zbłądzę
w stanie dylematów nieważkości
i myśli rozproszeń
wsłuchany w znaków zapytania rapsodie
zmierzchom klepsydr podniebnych
dziękując… i świtom
szukam panaceum w ciszy śladów poezji
by wpleść szelest ich w wersy
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Toruń - 19 stycznia '21
My rating
My rating
Moja ocena
Dbam, by nie zbrakło mnie samemu sobie... złota myśl.