o zbójcach i zbójnikach
/góralszczyzna/
w mężczyznach jak w świstakach
wyjątkowo mocno tkwi miłość do gór
z tą małą różnicą że ludzki samiec
bardzo homo sapiens
zanim szczyt zdobędzie
a z krawędzi ust nie miód
a słony pot będzie zmuszony spijać
mimo to kiedy go zapytasz
na śmierć zaprzysięgnie
/kocham nad wszystko
kształtne wierzchołki
wilgotne jaskinie
i nawet parę jodłowych igieł
między zębami nie spowoduje
żebym zmienił zdanie/
a potem świszcze z halnym w zaparte
że życie tyle jest warte
ile garść śniegu na Czomolungmie
w mężczyznach jak w świstakach
wyjątkowo mocno tkwi miłość do gór
z tą małą różnicą że ludzki samiec
bardzo homo sapiens
zanim szczyt zdobędzie
a z krawędzi ust nie miód
a słony pot będzie zmuszony spijać
mimo to kiedy go zapytasz
na śmierć zaprzysięgnie
/kocham nad wszystko
kształtne wierzchołki
wilgotne jaskinie
i nawet parę jodłowych igieł
między zębami nie spowoduje
żebym zmienił zdanie/
a potem świszcze z halnym w zaparte
że życie tyle jest warte
ile garść śniegu na Czomolungmie
My rating
Moja ocena
i jodłowe igły...hejMoja ocena
ej ty!"kształtne wierzchołki"
go pociągają... ;)
hej!
My rating