O radości poezji (abecedariusz)

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 5


Ani dedykuję

Alfabetu zbieram rozsypane litery
Buduję z nich jak z klocków wyrazy
Cudowne słowa w czasach nowej ery
Dzień znów ukazuje ciekawe obrazy

Elipsa myśli kręci się blisko bezustannie
Figury retoryczne dyktują warunki
Gram sam bo głowa na kwarantannie
Hiperbola i metafora są jak trunki

Inwersją odwracam nowe zdarzenia
Jedna druga trzecia rodzi się już strofa
Kocham będąc kochany do upojenia

Lekko stąpa po wszystkich apostrofach
Łaknę znów jej dotyku aż do wzruszenia
Muza prześliczna moja jest czarnooka
Nieśmiertelna i wiecznie wszak młoda

Ogarniam treść snu z zaspanego oka
Piszę piszę cały czas piszę a jej uroda
Radość serca przynosi ze spełnienia
Skrzydła aż rosną u ramion jak anioła

Taki jestem wolny dla czystego pragnienia
Uwolniłem marzenia a serce teraz zawoła
Wybrałem jedyną z niepoliczalnych słów

X lat oczekiwania odeszło w zapomnienie
Została ze mną na zawsze i dzisiaj znów
Życie mi przywróciła ofiarując natchnienie



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
19.12.2020,  Annna2

My rating

My rating:  
19.12.2020,  batuda

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: