Wyznanie
Idąc przez życie
nie pozwalam siebie ranić.
Nie jestem idealna,
nigdy nie byłam, i nie chcę być.
Nie jestem
i nie będę niewolnicą zwyczajów.
Wiem o tym,
że moje życie jest bezcenne i unikalne.
Zorientowałam się,
że niczego nie muszę oprócz tego, że muszę umrzeć.
Jestem pewna,
że Bóg prowadzi mnie do mety życia, bo Go o to poprosiłam.
Wiem,
że problemy są niezbędne do zrozumienia, oraz akceptacji losu.
Lubię
organizować Niedzielne schadzki, swojego psa i wyjątkowych Ludzi.
Uwielbiam
tańczyć, pisać wiersze, grać Chopina, w Scrabble, szachy i Rummikuba.
Kocham siebie
ze zbędnymi kilogramami, kiepską pamięcią, niecierpliwością i nadwrażliwością.
nie pozwalam siebie ranić.
Nie jestem idealna,
nigdy nie byłam, i nie chcę być.
Nie jestem
i nie będę niewolnicą zwyczajów.
Wiem o tym,
że moje życie jest bezcenne i unikalne.
Zorientowałam się,
że niczego nie muszę oprócz tego, że muszę umrzeć.
Jestem pewna,
że Bóg prowadzi mnie do mety życia, bo Go o to poprosiłam.
Wiem,
że problemy są niezbędne do zrozumienia, oraz akceptacji losu.
Lubię
organizować Niedzielne schadzki, swojego psa i wyjątkowych Ludzi.
Uwielbiam
tańczyć, pisać wiersze, grać Chopina, w Scrabble, szachy i Rummikuba.
Kocham siebie
ze zbędnymi kilogramami, kiepską pamięcią, niecierpliwością i nadwrażliwością.
COMMENTS
ADD COMMENT