To żart i kpina, nie życie!
Zakryję prawą rączką oczko.
Może wtedy będzie lepiej.
Może wtedy coś zobaczę!
Ta szarość dni
Ta ciemność
Ta pustka.
Nieznośne!
Zatkam sobie uszy
Może wtedy będzie lepiej.
Może wtedy coś usłyszę!
Te piski
Te krzyki
Te głosy
Nieznośne!
Zatkam swoje usta.
Może wtedy będzie lepiej.
Może wtedy coś powiedzą!
Te słowa
Te skargi
Te plotki
Nieznośne!
- Powiedz mi zatem.
Co zrobić?
Gdy zasłonię oczy - nie widzę
Gdy zatkam uszy - nie słyszę
Gdy zatkam usta - nie mówię
Mam przestać żyć?
Zamknąć się w sobie?
- Nie!
Polub ciszę, spokój, samotność.
Polub krzyk, ból, cierpienie.
Polub życie, bo takie ono jest.
Może wtedy będzie lepiej.
Może wtedy coś zobaczę!
Ta szarość dni
Ta ciemność
Ta pustka.
Nieznośne!
Zatkam sobie uszy
Może wtedy będzie lepiej.
Może wtedy coś usłyszę!
Te piski
Te krzyki
Te głosy
Nieznośne!
Zatkam swoje usta.
Może wtedy będzie lepiej.
Może wtedy coś powiedzą!
Te słowa
Te skargi
Te plotki
Nieznośne!
- Powiedz mi zatem.
Co zrobić?
Gdy zasłonię oczy - nie widzę
Gdy zatkam uszy - nie słyszę
Gdy zatkam usta - nie mówię
Mam przestać żyć?
Zamknąć się w sobie?
- Nie!
Polub ciszę, spokój, samotność.
Polub krzyk, ból, cierpienie.
Polub życie, bo takie ono jest.
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
przywodzi na myśl słynne trzy małpki ;)a w finale praktycznie buddyjskie przesłanie :)
My rating
Moja ocena
i Carpe diem