Na czterdzieste czwarte urodziny

author:  Piotr Paschke
5.0/5 | 2


Panie Adamie
pisał pan : "A imię jego będzie czterdzieści i cztery"
a tylko zmęczony materiał
łatwo się poddaje codziennemu przeciążeniu

Wypaliła się iskra
co tliła się tuż obok marzenia
a zetlały materiał miał trzymać się jeszcze
rąbka poddającej się młodości

Tylko codzienność silna -
ona wie na ile przeliczalna jest niedoskonałość
a na ile prawda
dawno rozpaczliwie wręcz rozcieńczona

Choć udaje jeszcze przeźroczystość
mat w nią wtarty
zetlała rdza nie daje się oddzielić od zdrowej reszty

Z popielnika żadna iskra nie zamruga
dla Piotrusia

Jeszcze jedna chwila pochwilna - -
jeden rezonans po drugim
odchodzi w coraz bardziej zrudziałą niepamięć

Od wielkiego wybuchu zbyt rozogniony dystans


Tylko iskier popioły


Zamokły już proch



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Ta przeliczalna niedoskonalosc

wedlug jakich wzorow ?
My rating:  
29.03.2011,  frymusna