Z MILCZENIA TWOICH PRAGNIEŃ
Z MILCZENIA TWOICH PRAGNIEŃ
Mogę cię delikatnym poruszeniem
stworzyć ze znaków na niebie
z milczenia twoich pragnień
mogę i z czarnej grzesznej nocy
ze szkliwa moich oczu
co słońce lic twych łapią w locie
I ze spojrzeń dręczącej samotności…
ciemności i jasności jąć mogę
co poza czasem i przestrzenią
w wierszu zaczętym dopiero
lecz skazanym na niedokończenie
tej smutnej jesieni
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Kołobrzeg, 18 listopada '19
Mogę cię delikatnym poruszeniem
stworzyć ze znaków na niebie
z milczenia twoich pragnień
mogę i z czarnej grzesznej nocy
ze szkliwa moich oczu
co słońce lic twych łapią w locie
I ze spojrzeń dręczącej samotności…
ciemności i jasności jąć mogę
co poza czasem i przestrzenią
w wierszu zaczętym dopiero
lecz skazanym na niedokończenie
tej smutnej jesieni
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Kołobrzeg, 18 listopada '19
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating