PRZEZ FABUŁY DNI I NOCY
PRZEZ FABUŁY DNI I NOCY
Agonia alogiki krzywizn nieba
wlecze się przez fabuły dni i nocy
przemijającego czasu
szeptem płynie przez życie
przymierzając proste słowa…
nawet zdania złożone… niekiedy
wyrażające nadzieje na ułaskawienie
genu inteligentnego białka
odzianego w aksamitne koronki
byłej kochanki
wyniosłej i dumnej
która na przemian dotykała mnie
i obejmowała czule
na marach bezsensu śmiertelności
Inicjuje niezgrabną podświadomość
ściekającą zeń jak gwałtowny deszcz
ścinający powietrze
i wiążący wiatr
przed końcem świata
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Kołobrzeg, 17 listopada '19
Agonia alogiki krzywizn nieba
wlecze się przez fabuły dni i nocy
przemijającego czasu
szeptem płynie przez życie
przymierzając proste słowa…
nawet zdania złożone… niekiedy
wyrażające nadzieje na ułaskawienie
genu inteligentnego białka
odzianego w aksamitne koronki
byłej kochanki
wyniosłej i dumnej
która na przemian dotykała mnie
i obejmowała czule
na marach bezsensu śmiertelności
Inicjuje niezgrabną podświadomość
ściekającą zeń jak gwałtowny deszcz
ścinający powietrze
i wiążący wiatr
przed końcem świata
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Kołobrzeg, 17 listopada '19
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating