GALERNICY
GALERNICY
Osobliwie dla losów szczęśliwych
z nieśmiałym uśmiechem nadziei
jesteśmy stworzeni
kochać nam jawę na jawie
tkwić jakby we śnie i tęsknić
do ogrodów Hesperyd
pod złociejącą w przelśnieniach gwiazdą
nie dla samotności dzikiej i ponurej
na jeden w piekle sezon miłosierny
I jeszcze by dźwigać ciężary
monstrualnego świata
snuć lirycznie neurotyczne wiersze
pod bezkształtnym firmamentem
galerników historii wieków
więźniów własnego rozumu i serca
torturami zmuszani by pokochać
niczym z wolna spopielani potępieńcy
niedorzeczną farsę śmierci
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………… Wierzyce, 3O marca '19
Osobliwie dla losów szczęśliwych
z nieśmiałym uśmiechem nadziei
jesteśmy stworzeni
kochać nam jawę na jawie
tkwić jakby we śnie i tęsknić
do ogrodów Hesperyd
pod złociejącą w przelśnieniach gwiazdą
nie dla samotności dzikiej i ponurej
na jeden w piekle sezon miłosierny
I jeszcze by dźwigać ciężary
monstrualnego świata
snuć lirycznie neurotyczne wiersze
pod bezkształtnym firmamentem
galerników historii wieków
więźniów własnego rozumu i serca
torturami zmuszani by pokochać
niczym z wolna spopielani potępieńcy
niedorzeczną farsę śmierci
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………… Wierzyce, 3O marca '19
My rating