Pierwszy listopada II

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 4


W milczeniu toczymy rozmowy

w dzień zimny listopadowy
tylko szum drzew na cmentarzu
przerywa przejmującą ciszę

w myślach za dusze odmawiamy
ciepłe dziękczynne modlitwy

litanie do wielkiej Bożej Miłości
uczyniwszy na piersi znak krzyża

płoną niezliczone znicze i lampiony
rozpraszają mroki ciemności
jeszcze własne kroki nieraz usłyszę

czy to nowa wędrówka się zbliża
i spakować przeszłość już czas

porudział znów trawnik zielony
a głowa siwymi włosami
nie od dziś przecież cała jest pokryta

piszę w ten dzień słowami
które dobry anioł przeczyta
zapisze w księdze wiecznej pamięci

zostaną na zawsze pośród nas
w sercu duszy albo barwnym witrażu

nasi wszyscy święci



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: