łąka w środku zimy
z całego mego serca
z całej duszy mojej
ze wszystkich moich sił
całym swoim wygłodniałym
spragnionym byciem
pragnęłam czegoś homerycznego
zadziwiającego
czegoś
co mnie uskrzydli
zainspiruje
poderwie do walca
przyprawi o bicie serca
i zawrót głowy
podekscytowana
czekałam w karmazynowym płaszczu
w samym centrum miasta
wiele godzin z pędzlem w dłoni
i wtedy
gdy dzień chylił się już ku końcowi
a płótno i czoło poszarzały
od spalin i smogu
przyleciała ta mała sikorka
a ja odzyskałam wzrok
z całej duszy mojej
ze wszystkich moich sił
całym swoim wygłodniałym
spragnionym byciem
pragnęłam czegoś homerycznego
zadziwiającego
czegoś
co mnie uskrzydli
zainspiruje
poderwie do walca
przyprawi o bicie serca
i zawrót głowy
podekscytowana
czekałam w karmazynowym płaszczu
w samym centrum miasta
wiele godzin z pędzlem w dłoni
i wtedy
gdy dzień chylił się już ku końcowi
a płótno i czoło poszarzały
od spalin i smogu
przyleciała ta mała sikorka
a ja odzyskałam wzrok
My rating
My rating
My rating
wiersz
rozwiniety motyw z dawnego wallsa IPOGS, Walls) chciałam czegoś wielkiegochciałam czegoś wielkiego
co mnie uskrzydli, zainspiruje
czekałam cały dzień
z pędzlem w dłoni i wtedy
przyleciała ta mała sikorka
My rating