na starej fotografii

author:  batuda
4.7/5 | 3


kaczeńce złociły drogę
i słońce było gorętsze
ty miałeś oczy jak ogień
a ja niebieską sukienkę

a potem kiście jarzębin
czerwone - pisałeś poeto
w pobliżu stała już jesień
liście sypały się gęsto

i szron tu zawitał znienacka
będzie nas snami urzekał
fioletową nostalgię
pościelił na łąkach wrzesień

popatrz jesienna kareta
konie boskie ze złota
z kopyta krzeszą nam życie
i tamten ogień i wiosnę

Poem versions


 
COMMENTS


Moja ocena

"Znienacka" pisze się razem. Wiersz w każdym razie - uroczy :)
My rating:  

Moja ocena

Subtelna treść, ciekawa forma :)
My rating:  
03.05.2019,  bezecnik

My rating

My rating: