NA SCHODACH DO NIEBA

5.0/5 | 3


NA SCHODACH DO NIEBA


Gdy ważę się napisać wiersz
o innym sobie gdzieś obok
i w innej osobie
rodzaju para normalnie nijakiego
irracjonalnym pióra zaklinaniem
zapisuję chwile nadwrażliwej duszy
co spłaszcza się zwłaszcza nad ranem
gdy noc rodzi dzień
spaceruję wtedy pośród gwiazd
odnajduję sens
mowy twego ciała
poza jurysdykcją słabych punktów
uczuć i emocji
tuż przed zanikaniem
rozlewiska banału istnienia
drobin bytu w nicości
zaraz odkładam słowotok
na sentymentalną półkę
milczenia iluzji
biblioteki niemej pamięci
nieczynnej wcale wieczność całą
i za późno oddaję pokłony
na schodach do nieba
bezsennym pieszczotom poezji
dzieci wszechświata


⊰Kற$⊱ …………………………………………………… Kołobrzeg 28 października '18



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: