przepięknieni przez deszcz
po ziemi płyną cumulusy
rozdęte jak twoje usta
zasłaniają widok
sztucznej trawy z rzęs
w stawie znów kąpie się
przebrane za ciebie słońce
na twoim policzku
mogłyby odpoczywać motyle
gdybyś zechciała wypuścić je
z zaciśniętej dłoni
powietrze między naszymi ustami
to latający holender
- każdy z nas chce zostać kapitanem
wskakuję do twoich źrenic
by z patyków myśli palić ognisko
z twojej perspektywy wyglądam lepiej
więc może zamienimy się okularami
na jeden wieczór
rozdęte jak twoje usta
zasłaniają widok
sztucznej trawy z rzęs
w stawie znów kąpie się
przebrane za ciebie słońce
na twoim policzku
mogłyby odpoczywać motyle
gdybyś zechciała wypuścić je
z zaciśniętej dłoni
powietrze między naszymi ustami
to latający holender
- każdy z nas chce zostać kapitanem
wskakuję do twoich źrenic
by z patyków myśli palić ognisko
z twojej perspektywy wyglądam lepiej
więc może zamienimy się okularami
na jeden wieczór
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating