W LEŚNYM KRUŻGANKU
W LEŚNYM KRUŻGANKU
Snują się mgły szaro białe
cienie wychodzą z ukrycia
zatapiają się milcząco w zniewalającym kamuflażu
cukrowej waty zgiełku wieczoru
z wolna przemieniając się w naturalny wizaż
z kryształków szadzi
W leśnym krużganku już jesień
deszczem z obłoków się sączy
sfruwa z beżami liści smutnych drzew
zagląda w kolejny dzień
rozkłada sztalugi i paletę pełną barw
nasączonych oczekiwaniem
A ja w mym magicznym lesie
hołubię piękno natury z małym żalem
dzielę może ostatnie zachwyty
pomiędzy wschody i zachody miedziane
rozbłękitnionych nocy i dni
poszumem wiatru koję zmysły w samopoznaniu
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Toruń 19 września '18
Snują się mgły szaro białe
cienie wychodzą z ukrycia
zatapiają się milcząco w zniewalającym kamuflażu
cukrowej waty zgiełku wieczoru
z wolna przemieniając się w naturalny wizaż
z kryształków szadzi
W leśnym krużganku już jesień
deszczem z obłoków się sączy
sfruwa z beżami liści smutnych drzew
zagląda w kolejny dzień
rozkłada sztalugi i paletę pełną barw
nasączonych oczekiwaniem
A ja w mym magicznym lesie
hołubię piękno natury z małym żalem
dzielę może ostatnie zachwyty
pomiędzy wschody i zachody miedziane
rozbłękitnionych nocy i dni
poszumem wiatru koję zmysły w samopoznaniu
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Toruń 19 września '18
My rating