BY JESZCZE…
BY JESZCZE…
Nieujarzmiony wiatr
nienasycony szept niesie
zagubiony
błądzi w półmroku
przestworzy duszy
nawałem festiwalu myśli
nieważkości magii uśpionych
krok po kroku
czerń szat nocy zrzuci
by jeszcze…
wibracją kosmosu
wieszcze pióro zbudzić
i słowami pieścić
dotknąć i odmienić
cne cienie jesieni
bluesowo zanucić
nadwrażliwy twój spokój
pośród kropel atra'mętnej rosy
miła…
i w jak w jednym sercu niesfornym
dane mi pomieścić
?
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Samotnia 8 września '18
Nieujarzmiony wiatr
nienasycony szept niesie
zagubiony
błądzi w półmroku
przestworzy duszy
nawałem festiwalu myśli
nieważkości magii uśpionych
krok po kroku
czerń szat nocy zrzuci
by jeszcze…
wibracją kosmosu
wieszcze pióro zbudzić
i słowami pieścić
dotknąć i odmienić
cne cienie jesieni
bluesowo zanucić
nadwrażliwy twój spokój
pośród kropel atra'mętnej rosy
miła…
i w jak w jednym sercu niesfornym
dane mi pomieścić
?
⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Samotnia 8 września '18
My rating