Niewidzialny II

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 5


niebieskie słońce oczu
zlewa się z zachmurzonym niebem
w jedną plamę przeszłości
od której daremnie uciekam
goniony przez bezlitosny czas


białe dłonie
mleczna droga na szlaku
do starego zamku
wieża wymurowana z błędów
zardzewiałym kluczem
zamykam bramy piekła

opalone zgrabne nogi
jak dwa patyki
układam stos
nowej Joannie D’arc
palenie zabija
może spłonę na popiół
posypię głowę na znak pokoju

za mgłą przesuwam
niewyraźną postać
piec tak dawno wygaszony
parowóz odjechał ze stacji szczęście
po torach donikąd
zaraz zniknę na zawsze
w tłumie obcych twarzy

jestem tylko jedną
drobiną pyłu w kosmosie

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.02.2019,  Ula eM

My rating

My rating: