Miasto aniołów

5.0/5 | 7


nie dam się
nie dam
powtarza w myślach jak mantrę

ta piosenka jej nie złamie
choć wbija się ryfami w napiętą skórę

ta ulica krzycząca neonami
te ślady
ich ślady
pojawiają się jak promienie ultrafioletowe

leje jak z cebra
jakby ktoś dzielił z nią ten ból

przeskakuje po kałużach
coraz szybciej i szybciej
aż brak jej tchu
nie dam się
nie dam

ale czuje że i tak nie ucieknie
więc płacze w środku
*jak Seth kupujący gruszki w LA


*scena z filmu Miasto Aniołów

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
08.01.2019,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.01.2019,  Ula eM