Królowa śniegu 2

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 8


nie byłaś nigdy taka zimna
serce nie było lodem skute
poprószyłaś nadzieją choć raz
mówisz że znajdę dobry lek

na tę nieudaną naszą miłość
bo przecież kocham farmację
jak mgła jesteś dziwna
taka nieuchwytna i ulotna

oczy pajęczyną zasnute
patrzą dzisiaj w inną stronę
bo tu wszystko skończone
w parku nasza ławka samotna


znów odliczam kolejny czas
tak mi brak jednego listu telefonu
stopniałaś już cała w dłoniach
jak ostatni wiosenny śnieg


zamiast jasnoszarego szronu
pierwsza siwizna na skroniach
nucisz mi cicho to se ne vrati

i masz rację



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.12.2018,  Ula eM

My rating

My rating:  
18.12.2018,  A.L.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: