LIRYK POZBAWIANY UROKU
LIRYK POZBAWIANY UROKU
Tak spiesznie i namiętnie serce mi skradłaś
tak, że ze szczęścia mało nie umarłem
a gdym już błędnik uczłowiecznił
skonstatowałem… śniłem sen na jawie
Teraz nawet i cień twój widzę wszędzie
nawiedza mnie niewiedza twych tajemnych oczu
enigmatyczny wizerunek malowany szeptem
tak cichym, że nawet ten liryk pozbawia uroku
Nie skalam więc twych oczu czytaniem tego wiersza
w którym tak chciałbym barwniej coś napisać
a który choć pisany z rwanymi rymami
pozostanie dziewiczym i na zawsze białym
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………………………… Toruń, 25 lipca '18
Tak spiesznie i namiętnie serce mi skradłaś
tak, że ze szczęścia mało nie umarłem
a gdym już błędnik uczłowiecznił
skonstatowałem… śniłem sen na jawie
Teraz nawet i cień twój widzę wszędzie
nawiedza mnie niewiedza twych tajemnych oczu
enigmatyczny wizerunek malowany szeptem
tak cichym, że nawet ten liryk pozbawia uroku
Nie skalam więc twych oczu czytaniem tego wiersza
w którym tak chciałbym barwniej coś napisać
a który choć pisany z rwanymi rymami
pozostanie dziewiczym i na zawsze białym
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………………………… Toruń, 25 lipca '18
COMMENTS
ADD COMMENT