Przemijanie w skali 2:1

author:  Potężny Struś
4.4/5 | 9


Piątek dwudziesta,
Za oknem mgła gęsta,
Październikowe uroki,
Zamiast bocianów wrony i sroki.

To nie jest już przesiąknięta zielenią fiesta,
Już nie fioletowo-niebieska jak za najlepszych czasów Andreas Iniesta,
Tą czapkę kolorową, co ja miałem na głowie,
Można znaleźć w głębokim przyleśnym rowie.

Na początku są szaleństwa,
potem dba się o sprawy duchowieństwa.
Nie wiedzieć czemu to wygląda tak,
Na odwrót to powinno być,
Na początku życia duszę trzeba myć,
Wszak wraz z mijającym czasem,
czas się pobawić, nie być sztywnym kutasem



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Moja ocena

"Tę czapkę kolorową", nie "tą" !
A ogólnie, to wiersz wyjątkowo fajny :)))
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.10.2018,  bezecnik

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.10.2018,  A.L.

My rating

My rating:  
06.10.2018,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating: