O stołecznym mecenasie
Pewien adwokat z samej Warszawy
w prawie na co dzień nie był zbyt prawy.
Brał chętnie po stówce
zwłaszcza już po dniówce.
Potem dumnie mówił : ,, nie ma sprawy,,.
w prawie na co dzień nie był zbyt prawy.
Brał chętnie po stówce
zwłaszcza już po dniówce.
Potem dumnie mówił : ,, nie ma sprawy,,.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating