Raport z językowego pożycia gruszek
nie zasypiaj gdy gruszki w popiele
się żarzą żalą żartują
od skórki do pestki
kilka żarliwych kęsów
słodycz
bardziej słodka
niż jabłka
i bardziej soczysta aż płynie
po palcach
diabeł wie
obliże i zje
choćby i niedopieczoną
najsłodsza sama wpadnie
do ust
włożył Bóg duszę w gruszę
i patrzy
jak się diabeł kręci oblizuje
na gruszy
dobiera się do duszy
i ciała
łechce
włazi na gruszkę
kopie rzepę rwie pietruszkę
o
jaka piękna cebula
rozwarstwia się
do cna płacze
nie zaśpi kto nie chce
gruszek w popiele
z prochu w prochu
obsypuje
z owocu w owoc
kto rano bywa w kościele
diabła zza skóry hyc
i spod języka`
nie mów nic
diabeł umyka z ogonem
mokrym od wody święconej
a gruszka w popiele zasypia
i śni
że rośnie na wierzbie
a wierzba kołysze kołysze
sny
bardziej soczyste i lepkie
niż jabłka
na rajskim drzewie
sok płynie po ustach po palcach
dokąd
nikt nie wie
się żarzą żalą żartują
od skórki do pestki
kilka żarliwych kęsów
słodycz
bardziej słodka
niż jabłka
i bardziej soczysta aż płynie
po palcach
diabeł wie
obliże i zje
choćby i niedopieczoną
najsłodsza sama wpadnie
do ust
włożył Bóg duszę w gruszę
i patrzy
jak się diabeł kręci oblizuje
na gruszy
dobiera się do duszy
i ciała
łechce
włazi na gruszkę
kopie rzepę rwie pietruszkę
o
jaka piękna cebula
rozwarstwia się
do cna płacze
nie zaśpi kto nie chce
gruszek w popiele
z prochu w prochu
obsypuje
z owocu w owoc
kto rano bywa w kościele
diabła zza skóry hyc
i spod języka`
nie mów nic
diabeł umyka z ogonem
mokrym od wody święconej
a gruszka w popiele zasypia
i śni
że rośnie na wierzbie
a wierzba kołysze kołysze
sny
bardziej soczyste i lepkie
niż jabłka
na rajskim drzewie
sok płynie po ustach po palcach
dokąd
nikt nie wie
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating