pozwól że zapytam
pozwól że zapytam cię o bliskość
uwielbiam jak wpatrzona w dal
za chłodem szyby
pozdrawiasz nocą
sowy samotne
dostojnym sosnom
wyśpiewujesz tęsknoty
ukrywasz je w aksamicie mchu
delikatne jak ust twoich dotyk
pozwól że zapytam cię o miłość
ukrytą w sercu
uwielbiam gdy stoisz w drzwiach
mną tylko otulona
mam chwilę
więc odpowiedz mi szeptem
nim słońce rozdzieli kochanków
zapytam cię o drogę
i długość westchnień tęsknych
którymi przyjdzie mi ją przebyć
uwielbiam jak wpatrzona w dal
za chłodem szyby
pozdrawiasz nocą
sowy samotne
dostojnym sosnom
wyśpiewujesz tęsknoty
ukrywasz je w aksamicie mchu
delikatne jak ust twoich dotyk
pozwól że zapytam cię o miłość
ukrytą w sercu
uwielbiam gdy stoisz w drzwiach
mną tylko otulona
mam chwilę
więc odpowiedz mi szeptem
nim słońce rozdzieli kochanków
zapytam cię o drogę
i długość westchnień tęsknych
którymi przyjdzie mi ją przebyć
My rating
Pytaj
Pytaj w nieskończoność...My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
... bardzo się podoba :)))My rating
My rating
Moja ocena
Piękny wiersz