Niebo gwiaździste nade mną...
Przyjmie mnie noc pod opiekę
jak wszystkie znużone stworzenia.
Żmija się dziwić będzie
i drzewa,
że się nie boję
i nie ma we mnie cierpienia.
A ja jestem cała,pełna,
z kawałków szczęścia złożona.
Przejrzała,gasnąca taka.
Rozsnuwam ramiona po mokrej trawie
Jak skrzydła rajskiego ptaka.
To będzie piękna noc.
Spełniłam się - rajski ptak.
Całe życie marzeniem trwało.
Traci się moja gorzka moc,
a ginie - słodko tak
jak wszystkie znużone stworzenia.
Żmija się dziwić będzie
i drzewa,
że się nie boję
i nie ma we mnie cierpienia.
A ja jestem cała,pełna,
z kawałków szczęścia złożona.
Przejrzała,gasnąca taka.
Rozsnuwam ramiona po mokrej trawie
Jak skrzydła rajskiego ptaka.
To będzie piękna noc.
Spełniłam się - rajski ptak.
Całe życie marzeniem trwało.
Traci się moja gorzka moc,
a ginie - słodko tak
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating