Po trzeciej kawie.

author:  Ula eM
5.0/5 | 5


Teraz się otworzył świat,
kiedy nic nie muszę.
Nie muszę:
- słuchać ptaków,
- zanurzać w słońcu niedomkniętych powiek,
- koniecznie dotknąć stopą zbłąkanego trawnika.

Czuję czas i jak mnie wypełnia
obojętnością.
Obserwuję zamyśloną kobietę.
To ja.

Dobrze jest zatrzymać się
i grzecznie
przepuścić na stracenie
całą esencje goryczy.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
06.05.2018,  Dekameron

My rating

My rating:  

My rating

My rating: