LUDZIE… NIELUDZIE
LUDZIE… NIELUDZIE
W gabinecie cieni pergaminowych marionetek
wypeł'złych zza parawanu beznadziejności
pod ścianą zmechaconych wartości
nie patrząc w przygasłe oczy
przeźronieczystych ciał
trudzą się, brudzą
i łudzą… słudzy
ci z tektury
szczury
wszy
czy
?
Ludzie, nieludzie bez twarzy
bez serc ci… i bez dusz
współcześni, obleśni
po stokroć samotni
zda nowocześni
z koniunktury
karykatury
literatury
pytanie
który
kim
ty
?
⊰Ҝற$⊱ ……………………………………………… T☀ruń - 2O stycznia '18
W gabinecie cieni pergaminowych marionetek
wypeł'złych zza parawanu beznadziejności
pod ścianą zmechaconych wartości
nie patrząc w przygasłe oczy
przeźronieczystych ciał
trudzą się, brudzą
i łudzą… słudzy
ci z tektury
szczury
wszy
czy
?
Ludzie, nieludzie bez twarzy
bez serc ci… i bez dusz
współcześni, obleśni
po stokroć samotni
zda nowocześni
z koniunktury
karykatury
literatury
pytanie
który
kim
ty
?
⊰Ҝற$⊱ ……………………………………………… T☀ruń - 2O stycznia '18
My rating
My rating
My rating