Nie patrzmy wstecz
Ten czas smakuje jak
Miętowa herbata
Zaparzona kiedyś w listopadzie
Daleko stąd
Sączyliśmy ją
Wśród mlecznobiałych kwiatów
I fal dźwięków uderzających o bose stopy
Nie było dokąd uciec
Nie odpowiadamy na pewne pytania
Wachluję starym kalendarzem
Twarz pełną wypieków
Żalu i krzyku
Nie moją
Ciężko to przełknąć
Nie będę im słodzić
Alabastrowy posąg
Miedziane serce
To tamten głos
To zawsze tamten głos
Rozkrusza czas
Teraz zamieszam te myśli srebrną łyżeczką
Zanim ktoś zrozumie
Wrzucę je do butelki i zatopię w rzece
Miętowej rzece
Daleko stąd
Nie patrzmy wstecz
Lepiej nie
Ale powiedz
Skąd w nich tyle czarnych wron?
Miętowa herbata
Zaparzona kiedyś w listopadzie
Daleko stąd
Sączyliśmy ją
Wśród mlecznobiałych kwiatów
I fal dźwięków uderzających o bose stopy
Nie było dokąd uciec
Nie odpowiadamy na pewne pytania
Wachluję starym kalendarzem
Twarz pełną wypieków
Żalu i krzyku
Nie moją
Ciężko to przełknąć
Nie będę im słodzić
Alabastrowy posąg
Miedziane serce
To tamten głos
To zawsze tamten głos
Rozkrusza czas
Teraz zamieszam te myśli srebrną łyżeczką
Zanim ktoś zrozumie
Wrzucę je do butelki i zatopię w rzece
Miętowej rzece
Daleko stąd
Nie patrzmy wstecz
Lepiej nie
Ale powiedz
Skąd w nich tyle czarnych wron?
My rating
@ Marek Porąbka
pięknie dziękuję !My rating
My rating
Moja ocena
Piękna nostalgia.My rating
My rating