DLA TELEPORTOWANYCH

5.0/5 | 2


… DLA TELEPORTOWANYCH DO SAMOTNOŚCI


Dla dusz jedwabnych
wenom coś czasem wykradam i piszę
gdy słyszę… krzyk tej we mnie
zza horyzontów Parnasu
piszę dla teleportowanych do samotności
z niepokoju kosmosu
z międzylądowaniem tuż obok mnie

Bo tam poezji nie ma
ciemność tylko… zaklęta w chłód
i czar jakiś naszpikowany myślami
pędzącymi do świateł rtęciowych gwiazd
i zda mi się… że iskrzę
trwożnym zagłuszam westchnieniem
gęstego atłasu uniwersum ciszę

I stąpam po tej krainie
zamarłych w pustce rozja'śnień i cieni
w jej niebotyczność unoszę
zjednuję ze sfer podniebnych esencją
na kruchej granicy rzeczywistości
i nieskończoności nieskończonej magii
lecz po co… gdzieś, gdzie nie ma miłości


⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Toruń 7 listopada '17

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: