MÓJ CI ON…

5.0/5 | 3


MÓJ CI ON…


Wysiaduję twardą ławkę
ciszą rdzawą naznaczoną
pod wiekowym… może wiecznym dębem
zdobnym żółcią i czerwienią
co zda się w écru wieczność odmienia

Wyczekuję pośród ziarn żołędzi
tęskny muzyk świerszczy
w chwili zatopiony i słabościach
mych… z otwartym sercem
Janowi spod lipy wdzięczny

Zadumał się też krzew czeremchy
w najjaśniejsze był zapatrzył gwiazdy
i utonął w lustrze stawu z licem brzozy
nieświadom bajań jesieni…
że i lato nie trwa wiecznie

chociaż pomne wiosny
namiętnej mimozy


⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Samotnia 29 października '17



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: