I tak bywa...
na strunach przyjażni wiatr kołysankę śpiewa
tu jest nasza miłość gdzie rosną drzewa
liście pięknieją w fleszu ich słońca
radość powiewa sztandarem bez końca
bo on to jest życie pocałunek nieba
widok pracy pióra nazwa przymierza
wynik na tarczy to jest zbiór zadań
co w myślach przetwarza iloraz zaufania
a górnolotne spojrzenia dotyk czucia winy
są jak igiełka co zgubiło oczko w pośpiechu
jest takie życie co w ciszy spokoju
rysuje na szle rysy powoju
znajdzie się też miejsce na samej górze
piwonia pąsowa kolor rejsu kołatka
zwykła całość chleba bogactwo przymierza
kochana pracą i wzorem koła
miłość ludzi czoła gromada przyjaciół
które sercem woła spełniona zagroda
bo tu jest dzwon bo tu jest ochota
co ding dong w osobie klepisko młota
tu jest nasza miłość gdzie rosną drzewa
liście pięknieją w fleszu ich słońca
radość powiewa sztandarem bez końca
bo on to jest życie pocałunek nieba
widok pracy pióra nazwa przymierza
wynik na tarczy to jest zbiór zadań
co w myślach przetwarza iloraz zaufania
a górnolotne spojrzenia dotyk czucia winy
są jak igiełka co zgubiło oczko w pośpiechu
jest takie życie co w ciszy spokoju
rysuje na szle rysy powoju
znajdzie się też miejsce na samej górze
piwonia pąsowa kolor rejsu kołatka
zwykła całość chleba bogactwo przymierza
kochana pracą i wzorem koła
miłość ludzi czoła gromada przyjaciół
które sercem woła spełniona zagroda
bo tu jest dzwon bo tu jest ochota
co ding dong w osobie klepisko młota
My rating
My rating