zapisany, ale nie wysłany...
to ty Pani, najjaśniejsza, przedstawiłaś lustro
w Bogu z Bogiem, królem, powszedniego chleba
jak słońce, rozświetliłaś wspólne chwile
w nim jest cykl ziemi ,słońca, równowagi
dotleniasz komórki tak, jak kwiaty na oknie
które potrzebują gwiazdy, aby podlać
pozostaną marzenia , łąki kwiatów
mowy srebra, ptasich godów, łzy
zbierać ,to znaczy kochać, pielęgnować
co zapisał los, może być to, przeplatane
spojówką dnia , oka ,jest w nim źrenica pokoju
tu jest obraz na płótnie ,który malarz rysuje sercem
on przelewa na papier, spojrzenia migawki
tworząc puzzle, łączy się w krwiobieg powstaje
to co zawarte , najlepiej zapamięta, koryguje
pytania, wszystko przed tobą , piwonia ...
Jadwiga Piekarz Goleń
w Bogu z Bogiem, królem, powszedniego chleba
jak słońce, rozświetliłaś wspólne chwile
w nim jest cykl ziemi ,słońca, równowagi
dotleniasz komórki tak, jak kwiaty na oknie
które potrzebują gwiazdy, aby podlać
pozostaną marzenia , łąki kwiatów
mowy srebra, ptasich godów, łzy
zbierać ,to znaczy kochać, pielęgnować
co zapisał los, może być to, przeplatane
spojówką dnia , oka ,jest w nim źrenica pokoju
tu jest obraz na płótnie ,który malarz rysuje sercem
on przelewa na papier, spojrzenia migawki
tworząc puzzle, łączy się w krwiobieg powstaje
to co zawarte , najlepiej zapamięta, koryguje
pytania, wszystko przed tobą , piwonia ...
Jadwiga Piekarz Goleń
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating