PRZESŁANIE NA GWIAZDOBRANIE

5.0/5 | 2


PRZESŁANIE NA GWIAZDOBRANIE


Nie rańmy szeptem motylim
ciszy spadających łez gwiazd
w mgnieniu kolapsu chwili
na samo dno serca… raz po raz

Nie budźmy ze snu w samotności
tych nieba błędnych pochodni
okruchów płonących ciemności
z prochu aureol komet przechodnich

One to smużą id zwidy jaskrawe
chimery mgławic z zaświatów
z kolii galaktyk klejnoty rwą łzawe
nieszczęsnych i szczęsnych wariatów

Oszczędźmy posłańców Andromed
świetlistych straceńców szwadrony
energią wszechświata iskrzących
mknąc na spotkanie mgnień zorzy

Niech jeszcze chociaż przez chwilę
nim zbledną, nim spłoną… rozpadną
w przepastną pogrążą się niwecz
zamarzą… w otchłani przestworzy


⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Toruń 16 września '17

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.09.2017,  mroźny