POD SALONAMI NIEBA

5.0/5 | 1


POD SALONAMI NIEBA


Zniknęły z gwiezdnymi kruszynami
czasu co przeminął
po kolażach kałuż smutne ślady
malowane wróżbnymi refleksami

Aksamitne cicho ziewa nad głowami
wiosny zielenią onieśmiela mgły zaspane
by w powiewach popieli świtania
drżeć obietnicami niezapominajek

Wysoko ponad kwieciem zapomnianym
otwierają łańcuchami okutane
salony błękitnego nieba
kwiatów westchnienia rozczulają woniami

By tajemnym szeptem rozproszonych myśli
słowa barwić… krasić majem
i darować… co mają najlepszego
z wszechświata tajemnic niewyczerpanych


⊰Ҝற$⊱ …………………………………………………………… Samotnia 17 maja '17

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating: