Poezja! ty szmato! ty ściero

author:  Andrzej Malawski
0.0/5 | 0


Już przymykam oko nawet na siebie
Jakkolwiek mogłaby mnie znielubić
znienawidzić, mną wzgardzić, poezja
choć wydawało się że wiem jaka jest
choć może być inna, mieć inną skórę
wtapiać się chłodnymi słowy w żar
niepojętych od treści gotujących wagin
już w samych piersiach rosną nam
syny i córki, które rosną i wyrosną
z wolnego przekładu na język biblijny


mogły to nie być wcale moje słowa
może to innych śmierdząca poezja
którą się nakarmiłem, której ja sam
nie wyrażę, nie tymi słowami co wy
stali, regularni, i niczym manekin
niezmienni, poubierani na pokaz
w pożyczone i milczące gusta
mniej normalne niż popieprzone
by zupa nabrała smaku, by smak
nie był wcale gorszy niż zupa.

Poem versions


 
COMMENTS


czyt. poezja

Polskie Kulturalne Podziemie

i uczcie się dzieci;)