BEZUSTANNIE NIEKORONOWANI
BEZUSTANNIE NIEKORONOWANI
Bezustannie…
w posępnym korowodzie
zmierzamy dumnie na zmierzch świata
hermetyczni, nieszczególni, niesterylni
ciągle głodni
niegodnie mamoną oswajani
mkniemy żywcem przemoczeni
my niekoronowani nad przepaściami
artefakty perszeronów teraźniejszych
w uzdach od wiedzy przyciężkich
A to tylko życie…
wcale nie niezwykłe
między porozdzieranymi horyzontami
pod dyktando zwykłego sekundnika
śmiertelnej powagi
gdzie poza wiedzy i niewiedzy granicami
nie ma już nawet krzty wiary
jedynie strach przed pojutrzem
nieskończoności oblicz nieznanych
i tęsknota za minionymi chwil kruszynami
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………………… Toruń 8 stycznia '17
Bezustannie…
w posępnym korowodzie
zmierzamy dumnie na zmierzch świata
hermetyczni, nieszczególni, niesterylni
ciągle głodni
niegodnie mamoną oswajani
mkniemy żywcem przemoczeni
my niekoronowani nad przepaściami
artefakty perszeronów teraźniejszych
w uzdach od wiedzy przyciężkich
A to tylko życie…
wcale nie niezwykłe
między porozdzieranymi horyzontami
pod dyktando zwykłego sekundnika
śmiertelnej powagi
gdzie poza wiedzy i niewiedzy granicami
nie ma już nawet krzty wiary
jedynie strach przed pojutrzem
nieskończoności oblicz nieznanych
i tęsknota za minionymi chwil kruszynami
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………………… Toruń 8 stycznia '17
My rating
My rating
Moja ocena
Piękny...My rating
My rating