Przeciekanie
Martwych słów w linijkach moich listów
Zieleni pomiędzy liśćmi cudzych drzew
Czasu biegnącego obok moich marzeń
Dźwięków ciszy w zgiełku moich dni
Okruszyn nadziei z sita moich domysłów
Szybkie
Powolne
Piękne
Ohydne
Kolejnych kropel
niewidzialnych skarg
Zieleni pomiędzy liśćmi cudzych drzew
Czasu biegnącego obok moich marzeń
Dźwięków ciszy w zgiełku moich dni
Okruszyn nadziei z sita moich domysłów
Szybkie
Powolne
Piękne
Ohydne
Kolejnych kropel
niewidzialnych skarg
Poem versions
@ Jolanta Weronika
ostatni wers sugeruje, że nie tylko. Niektórzy się domyślą, że zależy także od wyborów i decyzji innego człowieka@ Jolanta Weronika
dziękuję !Moja ocena
Wiatr nadaje kierunek lecz czasami nie nadążamy za szybko wieje. Pozostaje instynkt. Piękny wzruszający wiersz.My rating